Hej!
Jestem Jurka z bloga justlife-jurka.blogspot.com i piszę tutaj ponieważ, Mary niestety nie może. Nie wiem dokładnie kiedy wróci, ale miejmy nadzieję, że niedługo :)
Tak więc, chciałam dzisiaj poruszyć temat jakim jest dzień 1 listopada. Pewnie już większość z Was widziała posty typu: "Dzień Wszystkich Świętych" czy też "1 listopada". Pewnie też połowa z Was jak nie wszyscy zamknie teraz tą stronę i tego nie przeczyta. Ale dla tych wytrwałych będę pisać dalej.
1 listopada... Automatycznie do głowy przychodzi nam odwiedzanie cmentarzy, dzień wolny, zapalanie zniczy i groby. Może nasuwa się Wam na myśl jakaś podróż, bo bliscy są na odległym cmentarzu, puste groby. Z pewnością nie jednej z nas robi się w pewnym momencie smutno. A dlaczego? Bo nam kogoś brakuje, bo czujemy, że życie przemija, bo wiemy, że my też kiedyś umrzemy.
Jednak prawdziwą cechą tego święta powinna być radość bo to Dzień Wszystkich Świętych. Z kolei 2 listopada - dzień, który nie jest uznawany za czerwone święto - jest Świętem Zmarłych, czyli tych którzy nas opuścili. W takim razie moglibyście się zapytać: to dlaczego tylko 1 listopada jest wolny? dlaczego 1.11 czujemy żal, ból i smutek( może nie każdy go czuje)? czy 2 listopada jest tak samo ważny jak poprzedzający go dzień?
Niestety, ale na każde z tych pytań musimy sobie odpowiedzieć sami, bo zależnie od naszego podejścia do tych świąt będziemy mieć inne zdanie. Przybliżę Wam tak mniej więcej jedną możliwą opcję.
1. 1 listopada jest wolny, ponieważ w tradycji jest uważany jako jedno z ważniejszych świąt gdy mamy okazję na spokojnie "nawiedzić" bliskich. Z kolei 2.11 jest mniej, że tak powiem ważny mimo tego, że jest dniem zmarłych.
2. 1 listopada odczuwamy smutek, żal ponieważ tego dnia idziemy na cmentarz i wtedy wspominamy. 2 listopada mniej osób ma wolne, a jest to już normalny dzień wg kalendarza i nie każdy w tym wypadku może, więc cechy wcześniej wymienione nie mają kiedy się u nas pojawić ze względu na to, że po prostu nie myślimy o zmarłych.
3. Moim zdaniem zarówno 1 i 2 listopada to ważne święta. Przeważnie w obydwa dni chodzi się na cmentarze (o ile jest taka możliwość). Dzień Wszystkich Świętych to dzień ludzi, którzy są święci - nic dodać nic ująć, a Dzień Zmarłych to święto osób, które zmarły, ale nie są święte (może święte są, ale my o tym nie wiemy). Zazwyczaj osobą świętą jest osoba beatyfikowana, albo małe dziecko, które np: zmarło zaraz po urodzeniu.
Napisałam dużo i na pewno nie wszyscy przeczytali, ale wytrwałym DZIĘKUJĘ!
Mam nadzieję, że dużo Wam nie zagmatwałam :/
PA :*
Jestem Jurka z bloga justlife-jurka.blogspot.com i piszę tutaj ponieważ, Mary niestety nie może. Nie wiem dokładnie kiedy wróci, ale miejmy nadzieję, że niedługo :)
Tak więc, chciałam dzisiaj poruszyć temat jakim jest dzień 1 listopada. Pewnie już większość z Was widziała posty typu: "Dzień Wszystkich Świętych" czy też "1 listopada". Pewnie też połowa z Was jak nie wszyscy zamknie teraz tą stronę i tego nie przeczyta. Ale dla tych wytrwałych będę pisać dalej.
1 listopada... Automatycznie do głowy przychodzi nam odwiedzanie cmentarzy, dzień wolny, zapalanie zniczy i groby. Może nasuwa się Wam na myśl jakaś podróż, bo bliscy są na odległym cmentarzu, puste groby. Z pewnością nie jednej z nas robi się w pewnym momencie smutno. A dlaczego? Bo nam kogoś brakuje, bo czujemy, że życie przemija, bo wiemy, że my też kiedyś umrzemy.
Jednak prawdziwą cechą tego święta powinna być radość bo to Dzień Wszystkich Świętych. Z kolei 2 listopada - dzień, który nie jest uznawany za czerwone święto - jest Świętem Zmarłych, czyli tych którzy nas opuścili. W takim razie moglibyście się zapytać: to dlaczego tylko 1 listopada jest wolny? dlaczego 1.11 czujemy żal, ból i smutek( może nie każdy go czuje)? czy 2 listopada jest tak samo ważny jak poprzedzający go dzień?
Niestety, ale na każde z tych pytań musimy sobie odpowiedzieć sami, bo zależnie od naszego podejścia do tych świąt będziemy mieć inne zdanie. Przybliżę Wam tak mniej więcej jedną możliwą opcję.
1. 1 listopada jest wolny, ponieważ w tradycji jest uważany jako jedno z ważniejszych świąt gdy mamy okazję na spokojnie "nawiedzić" bliskich. Z kolei 2.11 jest mniej, że tak powiem ważny mimo tego, że jest dniem zmarłych.
2. 1 listopada odczuwamy smutek, żal ponieważ tego dnia idziemy na cmentarz i wtedy wspominamy. 2 listopada mniej osób ma wolne, a jest to już normalny dzień wg kalendarza i nie każdy w tym wypadku może, więc cechy wcześniej wymienione nie mają kiedy się u nas pojawić ze względu na to, że po prostu nie myślimy o zmarłych.
3. Moim zdaniem zarówno 1 i 2 listopada to ważne święta. Przeważnie w obydwa dni chodzi się na cmentarze (o ile jest taka możliwość). Dzień Wszystkich Świętych to dzień ludzi, którzy są święci - nic dodać nic ująć, a Dzień Zmarłych to święto osób, które zmarły, ale nie są święte (może święte są, ale my o tym nie wiemy). Zazwyczaj osobą świętą jest osoba beatyfikowana, albo małe dziecko, które np: zmarło zaraz po urodzeniu.
Napisałam dużo i na pewno nie wszyscy przeczytali, ale wytrwałym DZIĘKUJĘ!
Mam nadzieję, że dużo Wam nie zagmatwałam :/
PA :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz